wtorek, 18 grudnia 2018

wielkie BUM czyli post dla tych co fb nie mają

intuicja jakaś się w X-menie odezwała ,bo nie chciał za bardzo się spieszyć by mnie odwieźć do pracy. - No bo ja mam na 9 , jeszcze czas wydusił koło 8 rano.No ale mnie było żal tych chwil,bo już myślałam jak późno skończę. Jedziemy zawyrokował. Dowiózł spokojnie,usiadłam przy maszynie - telefon. No bo gość we mnie wjechał taki jeden. ?!?!?! Wyjeżdżał z podrzędnej.W zasadzie spod Norauto - to tylko podjazd jest ale on chyba myślał że jest na głównej.Nie miałem gdzie uciec...Market,chodniczki,choineczki,krawędziole.No żeby nacisnął sarenka na hamulec!!! A on nic!!! Z całą siła we mnie.... Jakoś podjechałem te metrów do Norauto,od razu mi sprawdzili - błotnik do wymiany ale koło...Opona flak i niestety McPherson uszkodzony.I cośprzy układzie kierowniczym przestawione tak na szybko i na oko ich. jelonek,sarenka,jelonek!!! Późnym popołudniem samochód odholowany został na serwis. Szkoda będę naprawione z OC sprawcy,X-men się uparł i odstawiono samochód do serwisu autoryzowanego.A niby czemu nie ? Jutro wycena szkoda - a po chusteczkę nam to ? Od razu powinni dać zastępczy ,nie? No to mamy piękny przedświąteczny czas;(

3 komentarze:

  1. Ożesz ku. z zastępczym to też chyba nie tak fajnie,bo tylko na krótko a poxniej trzeba doplacać czy cos? Gdzies tak zasłyszałam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tuv, jasny gwint, idźcie z X-menem gdzieś do egzorcysty, co je by z Was zdjął tego pecha. Jak nie urok, to przemarsz wojska...

    OdpowiedzUsuń
  3. No to sie naswietowalas... zdazylas wczesniej wszystko do domu na swieta przytachac?
    Wspolczuje :(

    OdpowiedzUsuń