poniedziałek, 9 lipca 2018

ol inkluzjmi , Brzozówka,i ból kolana


- no to jak z tym wyjazdem ??? - znienacka zapytała znajoma.

- eeeeeee ,yyyyyyy,mmmmmmm no kurwa w końcu braknie mi liter alfabety pomyślałam

- wiesz, przyjadę po ciebie i oczywiście cię odwiozę.

- AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA:)))))
Bo mnie proszę państwa napierdalało kolanko.A raczej lewa strona nóżki na wysokości lewego kolanka. To już trzeci atak bólu w tym roku a że byłam akuracik u wracza to dostałam prochy i skierowanie na to i owo.
Chodzę do lekarza o 7 rano,jeszcze cala reszta była zamknięta ( no kto widział pracować od 7,30!!!) to się jeszcze zapisać nie zdążyłam,jednak prochy wykupiłam.
Bolało tak aż mdliło.No i weź tu wytrzymaj trzy godziny w aucie?>!!? Prochy pomogły ,jednak ja wykoncypowałam że po kija pana ma wjeżdżać w miasto,się spotykamy na stacji benzynowej na obrzeżach,przy trasie szybkiego ruchu,no idealnie.
Nie,no autobusów też miałam po kokardę,polazłam pieszkom.
Się spóźniłam,bo lazłam godzinę i jeszcze kurwasz schody po drodze.Kto wymyślił schody?!? Z tym moim kolankiem ciężko było.
W trasie ....no w trasie widoki,pogoda MARZENIE.





Kieleczczyzna jest przepiękna.AA te kolory !!!



To przefajna ptasia skarpa.Masa gniazd jeżyków ,kiedyś tu zamieściłam zdjęcie gdzie prawie każda norka miała lokatorów.Teraz skarpa wymarła.Widać ślady opon,brali piach i wystraszyli ptaszki;(.

Urokliwa leśna kapliczka,nie do wypatrzenia z okna samochodu,czyli już blisko do Brzozówki;).


I witaj gospodyni;))))



Potem było coraz lepiej;))))))))))




Urokliwe zakątki posesji(mało deszczu,susza to i staw mikry się zrobił)






Jak widać było "ol inkluzjmi" czyli czym chata bogata i co gospodyni ma pod ręką;)>




Nie obyło się bez sabatu czarownic;))))
czyli nocne rozmowy przy nalewce z róży.



Na drugi dzień to było leżenie z nogami w górze;) z "pytonem tygrysim" u powały;))))



Do tego straszył nas LEON:))))





Niejaka FIJONa natomiast rozgościła się na naszych kolanach jak nigdy dotąd i cza było znosić;))))


A potem nastał czas pożegnań.......


I droga powrotna....




Czy muszę dodawać że było CUDNIE ??? :)

9 komentarzy:

  1. Czy Ty zaczęłaś jeździć samochodem, zamiast nosić prawko w portfelu? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. a przyjrzałaś się rączce?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz, po powiększeniu już tak, :) zdecydowanie damska, acz nie Twoja... no chyba, że zaczęłaś palić, bo jak tak, to wsiadam w autobus i jadę ci nakopać w zadek, a wiesz, że nóg mam na tyle, że dostanę ;)

      Usuń
    2. moja na pewno nie;)))) JAA palić? nigdy w życiu.Kierownica paliła to co było robić,siedzialam cicho by dowiozła;)))))))))))

      Usuń
    3. Kierownica była wyjątkowo powściągliwa w przejazdowej normie spalania ;)!
      ZZ

      Usuń
  3. Na fb Cię chwalą, to przyszłam poczytać. Dzień dobry 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. 50 yrs old Account Coordinator Dolph Cater, hailing from Lacombe enjoys watching movies like Pericles on 31st Street and Table tennis. Took a trip to Pearling and drives a Ferrari 400 Superamerica. kliknij, aby dowiedziec sie wiecej

    OdpowiedzUsuń