sobota, 7 kwietnia 2018

mało czasu na internetowe życie

najczęściej jestem na instagramie bo to wymaga najmniej wysiłku.Wieczorem,kiedy leżę w łóżku czytam sobie wiadomości lub oglądam zdjęcia na insta.Czasem też wrzucę jakieś zdjęcie ze swojego pracowego boksu. Wczoraj klient przyszedł z reklamacją bo ...nie wiem jak ja to zrobiłam ale jedna z firanek była krótsza o 2 cm!!! Dobrze że byłam i od razu mu poprawiłam,tzn miałam godzinę,byłam zła bo klienci co i rusz podchodzili i mnie zagadywali.Jedna z klientek akurat w tym momencie chciała zrobić zamówienie ale tylko u mnie i ręce się trzęsą i jestem zła a muszę delikatnie pruć taśmę i och jak dobrze że miałam z czego i o jej czy czasem gdzieś nie zaciągnęłam ?!?!?! Do tego kilka dni temu klientka odbierała zamówienie które szyłam jako jedno z wcześniejszych. Poszewki na poduszki z krytymi zamkami.Materiał śliczny acz lejący i elastyczny mocno czyli nie najlepszy do szycia.Do tego zgodność idealna wzoru.Zrobiłam wg mnie cudnie,bo z zakładką kryjącą,przepikowałam przy suwaku żeby utrzymać materiał ww ryzach .Klientka zobaczyła i w krzyk że NIE takie chciała..... Dziewięc poszewek.Z wszywanymi,krytymi suwakami.... Płaku. Dziewczyna która przyjmowała to zamówienie była tak samo zaskoczona jak ja .Bo klientka ponoć pokazywała że chce suwaki w szwie.I dla niej to kryte właśnie i ona ma takei w salonie. I jej mąż przyniósł poszewkę na wzór.Faktycznie suwaczek dość niewidoczny ALE materiał ciężki,gruby,stabilny to i suwaka nie widać po wszyciu.Z tym tak się nie da ale klientka zna się na szyciu i nie przemówisz.Do tego przecież jest zakładka,to nie można korzystać z drugiej strony poduszki...A!A!A! Martwię się. Bo i prucie - a szyłam na styk bo owerlockiem leciałam ( nie mają tego w usłudze)....Nie wiem jak to będzie;( W koncu słonce zawitało,forsycja jeszcze pusta tylko w domu zakwitły gałązki,choć dziś już z okna widzę nieśmiałe pączki na krzaczkach;))) Może spacer z Rudką w końcu? Miłego dnia.

2 komentarze:

  1. Nie ma nic gorszego niz upierdliwi klienci w dodatku tacy co to nie potrafia wytlumaczyc/pokazac o co im chodzi a potem maja pretensje. Dobrze, ze sobie z tym radzisz i dobrze, ze masz wsparcie od wspolpracownikow.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nic nie straciłaś, że nie masz czasu na internetowe życie. Szkoda Twojego czasu na tony śmietniska, natomiast prace wrzucaj, bo są piękne. Z Rudką warto się przejść, spacer uspokaja.
    Zasyłam serdeczności

    OdpowiedzUsuń