sobota, 3 lutego 2018

jak łatwo zostać alkoholikiem....

no łatwo.
Osełka masła w Biedrze kosztuje 13,99zł.Znaczy 500 gramów.A kadarka,wino przaśne tylko 9,99 za butelkę.Bo o gorszych nie wspomnę.
Co się bardziej opłaci? Wiadomo wino,bo dwie kolacje z gwarantowanym snem za jedyne 10 zeta....
No a do masła trzeba dokupić chleb,może bułki,i coś do chleba nie ?
No a piwo? Też bywa nieziemsko tanie.Nie,nie kupowałam nigdy tego z Biedry po 1,70zł,czy tego w plastikowych butelkach po kilka zł....
Bywa tanie i do tego mocne!!!
Dziś kupiłam X-menowi "Żołądkową gorzką z miętą" , całe 0,5 litra,bo żołądek w supeł.
A jak to się łatwo pochłania,co nie ? To będzie ostatni alkohol jaki kupiłam.Mam dość stresów,kłopotów,planerów,oszacowań,porównań,wykazów,wskaźników,wytykania że jesteś SŁABY i DO NICZEGO bo nie wyrabiasz targetu.....
jej,jaka jestem zmęczona.....

19 komentarzy:

  1. gdyby nie zdzierali z nas tylu opłat tylko spokojnie pozwolili pracować to dałoby się żyć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. otóż to.Ciągle coś.
      Ha,będzie podatek od deszczu

      Usuń
  2. a najbardziej rozpierdalają mnie wypowiedzi tych co nie mieli własnej działalności , nie pierdol że nie masz pieniędzy - firmę masz buhaha nie no na trzeźwo czasem nie idzie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz,kiedyś to dało się zarobić im dalej w las tym gorzej.Bywa.
      Od pewnego czasu mało kto się pcha ww działalność.

      Usuń
  3. alkohol to kiepska droga na rozwiązanie problemów... raczej lepiej się od niej odciąć, a co do haseł, że jest słaby itd... to norma w korporacjach. Normy są tak wyśrubowane, że potrafią je wyrobić nieliczni i to tacy, którzy przez, często kilka wcześniejszych lat, wyrabiali sobie teren, kiedy normy były niższe, a teraz po prostu zbierają to na co pracowali :) ... Xmen musi uzbroić się w siłę i cierpliwość, lub zacząć się rozglądać za inną robotą, przy czym... w każdej korporacji będzie podobnie, albo jeszcze gorzej... a w urzędach (tych dużych) - szczerze - nie jest lepiej... no chyba, że jesteś swój i masz odpowiednie plecy ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest jeszcze pytanie jak długo firma będzie czekać,nie?
      U niego jest jeszcze jakiś dziwny,bezsensowny upór środowiska.W kilku przypadkach po prostu - NIE BO NIE - aa chodzi o SPORE obniżki cen zakupu i rabaty na przyszłośc.Nie rozumiem czasem ludzi.

      Narzutę widziałaś? Mmsa wysłałam i niee odpowiedzialaś;(. Jest na ZW.

      Usuń
    2. Wiesz co - ten upór to tak na wyrost, sprawdzają go, z czasem odpuszczą. Raczej. Mogę powiedzieć na swoim przykładzie i na materiałach biurowych - np. obecna panienka, która jest od połowy grudnia, bardzo młode stworzenie, w wieku Arka mniej więcej, jest nachalna i mnie drażni, nie rozumie, że o tej porze roku praktycznie nie składam zamówień choćby dlatego, że w listopadzie i grudniu zrobiłam sobie zapasy na najbliższe pół roku... ale, ona jest nowa w branży i średnio czuje specyfikę, poza tym, ja lubię konkret, a z tym u niej jeszcze średnio, i miesza się jej to co może z tym co powinna, i z tym co firma oczekuje - musi wypracować swoje schematy.

      Urzędy mają swoją specyfikę, a apteki swoją... większość aptekarzy to niedoszli lekarze, którzy szukają tego aby ich dowartościować. Trzeba ich nieustannie "drapać za uszkiem" i ćwierkać do nich... nie wiem dlaczego tak jest, ale tak ich widzę w 80% - Firma też musi mieć nieco cierpliwości, bo o ile zrezygnuje ze współpracy z Xmenem, to jakie ma szanse na to, że nowy pracownik wyrobi target... a do tego, to co w korpo ucieka, to to, że nowy pracownik znowu będzie musiał budować zaufanie i zostać polubionym - na tym to polega - na zbudowaniu zaufania i pewnej zażyłości - tyle, że w każdej branży budowanie tego ma swoją specyfikę. Może Xmen powinien popatrzeć na to co w terenie z boku - ma pewne przyzwyczajenia z poprzedniej branży, a może być, że one bardziej mu przeszkadzają niż pomagają. Niech spróbuje popatrzeć z dystansu na obecnych klientów, i zobaczyć w których miejscach ich potrzeby osobiste są różne (w sensie tego "drapania za uszkiem", czyli jednak może warto wypracować uśmiech nr 5 dla Pani Zosi, a dla Pana Jaśka powściągliwe skinienie głową)

      Basia - no jasne że widziałam narzutę :) :) Na bieżąco zaglądam na Matyldę, nawet jeśli nie zostawiam po tych wizytach widocznych śladów :) a co do MMSa, to miałam zadzwonić, tylko krucho było z czasoprzestrzenią, a później... zwyczajnie, zapomniałam. Ostatnie tygodnie nieco w innej rzeczywistości byłam.

      Usuń
  4. U mnie na wypadek sensacji zoladkowych zawsze jest w barku czeska Becherovka i zawsze jest niezawodna.
    I chyba lepiej smakuje niz "zoladkowa gorzka" ale to juz rzecz indywidualnych preferencji smakowych.
    X-menowi wspolczuje.
    A prywatna dzialalnosc w dobie korporacji dziala jednakowo na calym swiecie, czyli do dupy:(( Wiem, bo mialam przez lata i odetchnelam z ulga jak zamknelam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no wiem że miałaś.Z korporacją się nie wygra liczy się w biznesie dopływ klientów i tego nie przeskoczysz.

      Becherowka dla nas za bardzo ziołowa ;)

      Usuń
  5. GramÓW! Sorry ale mam szplina na tym punkcie (choć Major utrzymywał że w knajpie jak się zaordynuje "sto gram" to lepiej brzmi niż "sto gramów" ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;))))) ok a u ciebie nie mogę dodawać komciuf....
      Nie działa mój profil "matyla" ani "tuv"
      chlip

      Usuń
  6. tuv - bo ja nie umiem jeszcze dodawać znajomych - cholerne dziadostwo (jak rozpirzyć całkiem fajną grupę znajomych psiakrew ten blog to zrobił...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no i dlatego ja w sumie nie poszłam na WP ,miałam pomocników ale wolałam zostać na blogspocie bo tu mam juz wcześniej założony blog szyciowy.

      I mas rację.Zniszczyli niezłą społeczność.

      Usuń
  7. ale zaraz,przecież komentować zawsze możę każdy!!! co ty z tym dodawaniem znajomych?

    OdpowiedzUsuń
  8. szczur z loch ness10 lutego 2018 02:51

    Odnosząc się do meritum, moim skromnym zdaniem najlepszym lekarstwem na takie przypadłości jest węgierskie Unicum w okrągłych buteleczkach z krzyżem. Natomiast patrząc na półki w marketach nazwałbym to świadomym rozpijaniem społeczeństwa, że o truciu wspomnianego nawet nie wspomnę. Byle do Watrowiska :-)
    Buziaki od nas dla Was

    OdpowiedzUsuń
  9. Gucio, stale mi mówi, że adres URL zawiera niedozwolone znaki (jako Word press i adres dobry wpisuję)

    OdpowiedzUsuń
  10. to pisałem ja nibykomentujący andy :(

    OdpowiedzUsuń