niedziela, 20 września 2020

tupot małych stóp,psztyczek- elektryczek i jak tu nie pić do diaska

Jak wspomniałam wcześniej,pod namową pracowej koleżanki wybrałam się do ZOO.Kiedyś jeździliśmy tam dość często (tzn 2-3 razy do roku ) jak dzieci były małe ale potem...
TO był sierpięń (ach jak ten czas zaiwania)
Koleżanka wspominała o pingwinach - od niedawna w naszym chorzowskim Zoo ,wróciły po niemal 43 latach- przyznaję bez bicia że NIE PAMIĘtAM o pingwinach w tym Zoo...foki jak najbardziej wbiły mi się w pamięć ale pingwiny?!?
Była piękna pogoda,w zasadzie upał,kupiłam bilet online ale na miejscu okazało się że o dziwo NIE MA kolejek!!! A do parku chorzowskiego zagladamy dość często i kolejki do kasy ogrodu zawsze były ogromne.
Ponieważ zagroda z pingwinami to nowość ,nie było jej jeszcze na mapkach które są dostępne przy wejściu.Były tylko jakieś strzałki które wywiodły mnie w pole.Zmęczona,bo ganiałam po całym Zoo,siadłam na kawie i zaczęłąm obserować gdzie ci ludzie tak idą.Poszłam za tłumkiem i to okazało się slusznym posunięciem,trafiłam;)))>

Wspominam mile,bo to był dobrze spędzony dzień.
Szkodda że byłam w zasadzie jak zwykle sama ale cóż,X-men perygrynuje po Europie.


Od pierwszego września Francja wprowadziłą przepis uderzający w kierowców.Otóż nie mogą spać w busach,muszę iść do hotelu,co wiąże się z większymi opłatami dla firm transportowyh ale jest bardzo wygodne dla kierowcy.
Jak zwykle jest pewne ALE....

Jak się jeździ chłodnią,to często trzeba utrzymywać konkretną temperaturę.Nie ma problemu jak to jest 20stopni na plusie ale jeśłi to ma być -2stopnie albo -20 stopni??? Nawet jak to jest 5+ stopni to też chłodnia chodzi.
Niestety agregat potrzebuje prądu by działać.Samochó stoi wtedy na silniku nawet całą noc,bo kierowca musi czasem spać.
I teraz problem - na promie zgłaszasz że potrzebujesz prądu,podjeżdżasz do kabla,podpinasz i gasisz silnik.Nie ma tego na serwisach ani stacjach benzynowych!!!
Nie raz czy dwa X-men dopytywał się o dostęp do kabla- oczywiście za opłatą i nic.
Czyli Francuzi wprowadzili martwe prawo!!!!!!!!!!!.Jak masz na pace leki /komponenty do lekó warte często po KILKASET TYSIĘCY EURO to co masz zrobić?!? Leki ratujace życie a oni jeżdżą po parkingach,serwisach,stacjach i walą do szoferek budząc kierowców i wystawiają mandaty.
Jest awantura że hej,ponoć już nie dają mandatów (leki i inne rzeczy wymagajace odpowiednich temperatur potrzebne są również we Francji!!!) ale budzą kierowców.I co ? I jak taki niewyspany wyjedzie na trasę ?!? Idiotyzm!!! Powinny być przygotowane punkty gdzie można podpiąć chłodnię do prądu i to bezpieczne punkty,gdzie nikt niee odepnie ci wtyczki dla kawału !!!
Wtedy kierowca pójdzie do hotelu i porządnie się wyśpi!!!


A teraz przeładowanie.
To się nagminnie zdarza.Przymykają oko na 20-100kg ale jak masz 200-500kg nadwyżki to już mandat i trzeba czekać na kolejny wóz który weźmie od ciebie nadwyżkę.To zdarzyło się X-menowi.Nie chciał,bronił się ale kierowca który miał towar chciał wracać do Polski.X-men zwlekał dwa dni ale w końcu odebrał towar i ....zatrzymała go belgijska policja.Miał zbyt duży naddatek.Dostał mandat - jedzie się na policyjny parking ,gdzie jest waga.
Zadzwonił do firmy,ta zaraz ( no w przeciągu 2 godzin ) podesłała innego kierowcę będącego w pobliżu,który naddatek miał odebrać.

Tylko że....belgijski policjant zabrrał wszystkie X-mena dokumenty,potem zwrócił tylko dowód zatrzymując prawo jazdy,cmrki i .........pojechał sobie do domu....(nie wolno mu to wbrew prawu zabieraćdokumentów !!!)
Kiedy nadjechał drugi kierowca w komisariacie powiedzieli że tamten już skońćzył zmianę a był to piątek po południu......
Wściekły X-men obdzwonił ambasadę- nikt niee odbierął,zadzwoniłw końcu na numer alarmowy gdzzie powiedziano mu iż niczego nie załatwi bo...bo to piąteczek....Kurwa stanie ci się coś w piątkowe popołudnie,w weekend i znikąd pomocy bo ambasada,konsulat nieczynny....
ZABRANIE prawa jazdy jest niegodnne z prawem!!!!!!!!!!!! O czym szybko dowiedział się X-men.Stał na policyjnym parkingu do niedzieli bez dostępu do sanitariatów!!! Na pewno złoży skargę.W końcu zadzwonił na numer alarmowy policji by coś w tej sprawie zrobili i wpłynęli na ten konkretny komisariat....To jest łamanie prawa !!!
Już jest we Francji ( wyjechał z tej paskudnej Belgii) dopiął swego ale w poniedziałek leci skarga.Ciekawe jak to się skończy!

5 komentarzy:

  1. Nerwy ze stali trzeba mieć na miejscu X-mena, jak ja go podziwiam za te robotę.Dobrze, że chociaż czasami ma chwile na odpoczynek czy zwiedzanie jak ostatnio, ale ogolnie nie zazdroszczę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie.Dlatego też wielu kierowców rezygnuje,bo nie daje rady.

      Wiesz...czasem gramy w lotto i kupujemy zdrapki,gdybym tak wygrała...eh,na pewno by nie jedził;)

      Usuń
    2. J.tu obstswia lotto, i wygrywa trojki, zazwyczaj to 12 eu.

      Usuń
  2. Bardzo jestem ciekawa końca tej historii 😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też;) teraz to śmieszy ale jemu wtedy nie było do śmiechu

      Usuń