czwartek, 27 czerwca 2019

Telimena,mrówki i Wichrowe Wzgórza cz 2

Na czym to ja skończyłam ? A....na zachodzie słońca;)
Mieszkaliśmy tuż przy murze okalającym park przy pałacu Raczyńskich i Dworku Krasińskiego.
klik - MUZEUM




Toliboski by się przydał,niestety nikt nie był chętny by wejść do stawu i zrywać lilie;).

Za to odbijałam sobie wylegując się na łożu,czasem niekoniecznie sama;)


Frajdę mi sprawiała również huśtawka,na której zrobiono mi wielkiej urody zdjęcie;)


A dlaczego Telimena ? Nooooo bo w altance mrówki były a ma długa i zamaszysta spódnica zamiotła je pięknie....Auć!
Jedliśmy znakomitości...a i napitków nie brakowało

A potem nastał niedzielny poranek i czas pożegnań.
I to byłoby na tyle....

5 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. ;))) ciężko z niej było wstać.Bardzo ciężko ale jak się usiadło to nie chciało się wstawać taka byłą wygodna;))))

      Usuń
  2. Dobrze, że Gutek nie oberwłał od Ciebie,kiedy tak nas budził. Dzięki za super towrzystwo w pokoju...😍

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię przebywać z Wami, ponieważ atmosfera jest na Watrowisku wyjątkowa. Dobrze, że zrobiłaś zdjęcia, będą przypominały ten czas.
    Do Kartofliska!

    OdpowiedzUsuń
  4. 32 year-old Tax Accountant Bernadene Saphin, hailing from Quesnel enjoys watching movies like Mystery of the 13th Guest and Fishing. Took a trip to Sceilg Mhichíl and drives a Grand Prix. mozesz sprobowac tutaj

    OdpowiedzUsuń