Na czym to ja skończyłam ? A....na zachodzie słońca;)
Mieszkaliśmy tuż przy murze okalającym park przy pałacu Raczyńskich i Dworku Krasińskiego.
klik - MUZEUM
Toliboski by się przydał,niestety nikt nie był chętny by wejść do stawu i zrywać lilie;).
Za to odbijałam sobie wylegując się na łożu,czasem niekoniecznie sama;)
Frajdę mi sprawiała również huśtawka,na której zrobiono mi wielkiej urody zdjęcie;)
A dlaczego Telimena ? Nooooo bo w altance mrówki były a ma długa i zamaszysta spódnica zamiotła je pięknie....Auć!
Jedliśmy znakomitości...a i napitków nie brakowało
A potem nastał niedzielny poranek i czas pożegnań.
I to byłoby na tyle....
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Jest taka fajna dopiero tworząca się grupa na fb gdzie usilnie działam i mnie to wsysa. Proszę oto i ona : https://www.facebook.com/groups/...
-
I tak. Przez przypadek, zupełnie znienacka brałam udział w biegu Nordic Walking !!!! I nawet zdobyłam dwa razy dobre miejsce w czołówce;))...
-
- jak tak się dobrze przyjrzeć widać na zdjęciu po lewej stronie ułamek Mikołaja!!! Kawałek rękawa,kieszeń,dłoń....No,no;))))).Trzeba najec...
Hustawki tez lubie :))
OdpowiedzUsuń;))) ciężko z niej było wstać.Bardzo ciężko ale jak się usiadło to nie chciało się wstawać taka byłą wygodna;))))
UsuńDobrze, że Gutek nie oberwłał od Ciebie,kiedy tak nas budził. Dzięki za super towrzystwo w pokoju...😍
OdpowiedzUsuńLubię przebywać z Wami, ponieważ atmosfera jest na Watrowisku wyjątkowa. Dobrze, że zrobiłaś zdjęcia, będą przypominały ten czas.
OdpowiedzUsuńDo Kartofliska!
32 year-old Tax Accountant Bernadene Saphin, hailing from Quesnel enjoys watching movies like Mystery of the 13th Guest and Fishing. Took a trip to Sceilg Mhichíl and drives a Grand Prix. mozesz sprobowac tutaj
OdpowiedzUsuń